Biedronki, mrówki i pająk to główni bohaterowie animacji „Robaczki z zaginionej dżungli”. Film zgromadził licznie młodych mieszkańców Augustowa przed ekranem Kina Iskra. Po obejrzeniu barwnej historii biedronki, która przypadkiem została wysłana na egzotyczną meksykańską wyspę, widzowie mogli skonfrontować w rozmowie z leśnikiem fabułę filmu z faktycznymi zwyczajami, biologią i ekologią gatunków, które oglądaliśmy na ekranie.

Okazuje się, że prawdziwe życie owadów jest niemniej intrygujące i ciekawe od filmowych scenariuszy. Wścieklice – gatunek mrówek o czerwonej barwie, uzbrojone są w żądła! Czarne hurtnice nas nie użądlą, co najwyżej mogą uszczypnąć żuwaczkami. Młode mrówcze królowe i panowie mrówki posiadają skrzydła a w powietrzu odbywają się mrówcze wesela! Po odbyciu godów królowa odrzuca skrzydła i zakłada nową kolonię. Drąży tunel i komorę, w której składa jajka i sama wychowuje pierwsze mrówcze pokolenie. Gdy z poczwarek wyjdą pierwsze robotnice przejmują funkcje związane z rozbudową i obroną mrowiska, zdobywaniem pokarmu i opieką nad kolejnymi pokoleniami. Z życiem mrowiska wiąże się wiele ciekawostek. W przeciwieństwie do fabuły filmu mrówki i biedronki raczej nie pozostają w zażyłości. Mrówki korzystają z wydzielanej przez mszyce spadzi – często towarzyszą koloniom mszyc dbając o nie i broniąc przed biedronkami. Biedronki to drapieżniki, które dziennie potrafią zjeść kilkadziesiąt mszyc! Ponadto biedronki są trujące i w sytuacji zagrożenia wydzielają cuchnącą hemolimfę, o czym można się przekonać biorąc biedronkę do ręki. Konkluzją rozmów było stwierdzenie, że wszystkie owady – piękne motyle i nielubiane przez nas komary, połyskujące chrząszcze i natrętne muchy, produkujące miód pszczoły i żądlące osy – każdy gatunek ma swoją rolę w przyrodzie, jest ważny i potrzebny.

Na koniec entomologicznych dywagacji dzieci miały okazję spotkać się oko w oko z żywą modliszką oraz innymi egzotycznymi owadami z hodowli Bartosza Kuryło.