Lista aktualności Lista aktualności

PAMIĘCI MAJORA HUBALA

Na terenie Nadleśnictwa Płaska odsłonięto tablicę upamiętniającą przemarsz przez Puszczę Augustowską wojsk legendarnego majora Henryka Dobrzańkiego, późniejszego „HUBALA”

Osiemdziesiąt lat temu, we wrześniu 1939 roku, tysiące polskich żołnierzy w zwartych oddziałach i rozproszonych grupach przemierzało drogi i bezdroża Polski tocząc potyczki i bitwy z Niemcami i Sowietami, wymykając się z okrążeni, kryjąc się przez nalotami. Jeden z takich oddziałów – 110 Rezerwowy Pułk Ułanów z Wołkowyska - podążając na pomoc walczącej Warszawie, 22 września 1939 roku przemaszerował przez Strzelcowiznę, puszczańską wieś znajdującą się obecnie na terenie gminy i nadleśnictwa Płaska. 

22 września 2019 roku, w osiemdziesiątą rocznicę tamtego marszu, został on upamiętniony skromną uroczystością, która odbyła się na terenie Puszczy Augustowskiej na skraju wsi Strzelcowizna, w specjalnie przygotowanym miejscu. Stało się to z inicjatywy i dzięki zaangażowaniu Wiesława Milewskiego i Jarosława Harmuszkiewicza oraz fundacji Reduta Dobrego Imienia z Maciejem Świrskim, przy współudziale Nadleśnictwa Płaska.

Na oczyszczonym z zarośli skrawku lasu został umieszczony brzozowy krzyż, maszt, głaz pamiątkowy i tablica informująca o wydarzeniach sprzed osiemdziesięciu lat i ułanach ze 110 Pułku. W niedzielę 22 września o godzinie 15 zgromadzili się w tym miejscu organizatorzy, zaproszeni goście oraz mieszkańcy wsi Strzelcowizna, aby dokonać symbolicznego odsłonięcia tablicy. W uroczystości wzięli udział ….leśnicy i straż leśna z nadleśniczym Romanem Rogozińskim, władze gminne z wójtem Wiesławem Gołaszewskim, przedstawiciele szkoły w Płaskiej z dyrektorem Dariuszem Sudykiem, pocztem sztandarowym i uczniami, goście - m.in. Danuta i Zbigniew Kaszlej, założyciele Klubu Historycznego im. Armii Krajowej w Augustowie oraz mieszkańcy Strzelcowizny.

Uroczystość rozpoczęła się odmówieniem Koronki do Miłosierdzia Bożego i wspólną modlitwą za poległych, która poprowadził proboszcz parafii Mikaszówka ks. kanonik Andrzej Borkowski.

Następnie zabrzmiał głosem trąbki sygnał kawaleryjskiej pobudki i głos zabrał Maciej Świrski, prezes Reduty Dobrego Imienia. Przypomniał wydarzenia z września 1939 roku i okoliczności przemarszu 110 Rezerwowego Pułku Ułanów i krótko opowiedział o dowódcy i oficerach tego improwizowanego oddziału Wojska Polskiego. A byli to ludzie wyjątkowi: to ppłk Jerzy Dąmbrowski pseudonim „Łupaszko”, słynny zagończyk z lat I wojny światowej i zmagań o wschodnie granice Polski (1918-1920), mjr Henryk Dobrzańki, późniejszy „Hubal”, kpt. Maciej Kalenkiewicz, późniejszy cichociemny. Oddając im hołd mówił o pochodzie pokoleń, o tym, że naród to nie tylko my, teraz żyjący, ale także ci, którzy byli przed nami i przyjdą po nas, to wspólnota trwająca przez pokolenia. I że naród, który traci pamięć, traci swoją tożsamość, dlatego tak ważne jest oddawanie czci naszym bohaterom i ich upamiętnianie. Maciej Świrski wyjaśnił także symbolikę tego miejsca odwołując się do hasła: „Bóg – honor – Ojczyzna”. I tak brzozowy krzyż ma przypominać o Bogu, głaz, na którym będzie jeszcze wyryty wojskowy orzeł symbolizuje honor, a biało-czerwona flaga – Ojczyznę. W tym miejscu nie było żadnej bitwy, nie jest to też miejsce martyrologii, chcieliśmy upamiętnić po prostu taki zwyczajny, wojenny przemarsz, ułanów - zwykłych mężczyzn zmobilizowanych do obrony Ojczyzny i ich oficerów.

Następnie ks. kanonik Andrzej Borkowski poświęcił to miejsce, a nadleśniczy Roman Rogoziński i wójt Wiesław Gołaszewski wspólnie dokonali odsłonięcia tablicy.

W dalszej części uroczystości przemówił wójt gminy Płaska, Wiesław Gołaszewski, przypominając o bolesnych wydarzeniach z historii, które nie ominęły tych ziem, m. in. o Obławie Augustowskiej, i o wartości ich upamiętniania. Zauważył, że odsłonięta właśnie tablica będzie oglądana i czytana nie tylko przez mieszkańców, ale także przez turystów, którzy dzięki temu lepiej poznają miejscowe dzieje. Podziękował też inicjatorom i organizatorom tej uroczystości.

Nadleśniczy Roman Rogoziński opowiedział o tym, jak wiele jest w Puszczy Augustowskiej miejsc naznaczonych historią – od  mogił powstańców styczniowych po miejsca potyczek i martyrologii z czasów II wojny światowej i powojennych. Podkreślił rolę i znaczenie miejsce świadczących o historii tych ziem. Mówiąc o wkładzie Lasów Państwowych w utrzymanie i zachowanie Miejsc Pamięci Narodowej zaprezentował album pt.: „PRO PATRIA”, zawierający zdjęcia i opisy stu najważniejszych z nich, zachowanych w Puszczy Augustowskiej”. W podziękowaniu za współpracę album ten wręczył Maciejowi Świrskiemu.

Następnie został poproszony o zabranie głosu świadek tamtego przemarszu, Romuald Sokołowski, jeden z najstarszych mieszkańców Strzelcowizny. Opowiedział bardzo plastycznie, jak to będąc 7-letnim chłopcem pobiegł z kolegami zobaczyć ułanów, jak tamtego wrześniowego, słonecznego dnia oddział długą kolumną wynurzał się z lasu drogą z Mikaszówki w miejscu, gdzie obecnie jest kaplica i jak pięknie wyglądały ich konie, mundury…

Dyrektor szkoły nawiązał do własnych doświadczeń, kiedy to w szkole historia była okrojona, a on sam o Katyniu dowiedział się w domu. Mówił o tym, że ta uroczystość jest dla obecnych na niej uczniów lekcją historii, a relacja świadka, Romualda Sokołowskiego sprawia, że jest to lekcja żywa.

W imieniu mieszkańców Strzelcowizny przemówiła Bogumiła Milewska, katechetka ze szkoły w Płaskiej. Z przejęciem mówiła o tym jak dla niej, żyjącej w tej wsi od urodzenia, ważna jest pamięć o minionych ludziach i wydarzeniach, jak bardzo zależy jej na tym, żeby ta pamięć została zachowana nawet wtedy, gdy świadków już nie będzie. Przywołała postać ks. Stanisława Maciątka, administratora parafii Mikaszówka z lat 1935-1937, który ukrywał się w Mikaszówce podczas wojny, został uwięziony przez Niemców i zginął w KL Sachsenhausen. Pozostał w pamięci ludzi jako człowiek święty, wielkiej wiary i dobroci, formator dusz. Bogumiła Milewska podzieliła się usłyszaną z ust świadka opowieścią o tym, jak wieziony po aresztowaniu przez Strzelcowiznę śpiewał pieśń… Zaapelowała o upamiętnienie go tablicą w Mikaszówce.

Na pytanie, czy ktoś jeszcze chciałby zabrać głos odezwała się Danuta Kaszlej z Koła Historycznego im. AK w Augustowie, nauczycielka historii z II LO w Augustowie, od lat wraz z mężem kultywująca pamięć, m.in. przez zbieranie relacji na temat Obławy Augustowskiej. W ciepłych słowach podziękowała za tę uroczystość – pozbawioną patosu i polityki - jej organizatorom i pogratulowała serdecznie inicjatywy społeczności lokalnej.

Na tym zakończyła się część oficjalna, wszyscy uczestnicy zostali zaproszeni na poczęstunek do świetlicy wiejskiej w Strzelcowiźnie. W ten nieco improwizowany sposób – od pomysłu do realizacji minęły zaledwie ok. 3 tygodnie, właściwie wszystko zostało przygotowane siłami wolontariuszy, Wiesława Milewskiego, Jarosława Harmuszkiewicza, jego pracowników oraz Reduty Dobrego Imienia, z bardzo ważnym współudziałem Lasów Państwowych, na których terenie powstało miejsce upamiętnienia – został uczczony improwizowany 110 Rezerwowy Pułk Ułanów i jego oficerowie.

CZEŚĆ ICH PAMIĘCI!

 

 

Treść tablicy odsłoniętej w Strzelcowiźnie:

 

… wiemy, że nie na życie idziemy…

ppłk Jerzy Dąmbrowski  17 IX 1939 do ochotników

 

Tą drogą 22 września 1939 roku przeszedł w drodze na pomoc walczącej Warszawie

110 Rezerwowy Pułk Ułanów

pod dowództwem ppłk Jerzego Dąmbrowskiego

i mjr Henryka Dobrzańskiego, późniejszego Hubala

oficerem taktycznym był kpt Maciej Kalenkiewicz, późniejszy cichociemny

Cześć i chwała Bohaterom!